Koniec studiów

11 lipca ukończyłem studia z tytułem mgr inż. Po ostatnich ciężkich tygodniach pierwsze co poczułem, to ulga oraz szczęście, że to już koniec gonitwy po tytuł magistra. Przez ostatnie tygodnie miałem wiele rzeczy do zrobienia, między innymi: dokończenie ostatniego projektu oraz pracy magisterskiej i nauka na egzamin magisterski. Wszystko to pochłaniało całe moje dni. Moment w którym usłyszałem wynik końcowy był nie tylko spełnieniem się mojego marzenia, ale także początkiem mojego długo wyczekiwanego urlopu.

Decyzję, że będę studiował informatykę podjąłem bardzo dawno temu. Sukcesywnie każdego roku robiłem kolejny krok, aby moje marzenie się spełniło. Częściowo było już spełnione rok temu, kiedy to obroniłem tytuł inżyniera. Chciałem jednak skończyć również studia drugiego stopnia. Przez ostatnie trzy semestry studiów stacjonarnych, pracowałem zdalnie zajmując się frontendowymi technologiami.

Oczekiwania

Idąc na studia nie wiedziałem czego mogę się spodziewać. Jedyne co miałem w głowie to to, że nie będzie lekko. I tu muszę przyznać rację – były momenty kiedy było ciężko. Zwłaszcza, kiedy uczyłem się wraz ze znajomymi na kolokwium przez dwa tygodnie, a efektem tej nauki było osiągnięcie 50% punktów.

Przez pierwszy rok studiów poznaliśmy podstawy programowania. Byliśmy ostatnim rocznikiem uczącym się na początku w języku Pascal. Kolejny rocznik zaczynał naukę od C. W kolejnych latach rozwijaliśmy podstawową wiedzę o nowe element,y takie jak komunikacja za pomocą protokołów UDP/TCP, współbieżność oraz rozproszoność.

Idąc na studia myślałem, że podczas zajęć zostanie mi wskazana droga, którą będę mógł podążać w późniejszych latach. Jednak tu się bardzo myliłem. Studia nie wskazały mi drogi, a jedynie pokazały możliwości jakie mam. Decyzję o zostaniu front end deweloperem podjąłem po trzecim roku studiów, idąc do pierwszej pracy. Do dziś dnia jestem z tej decyzji zadowolony, bo daje mi to bardzo dużo satysfakcji. Być może w przyszłości zacznę również robić inne rzeczy, jednak na razie skupiam się głównie na technologiach frontendowych.

Rzeczywistość

Podczas pięciu lat studiów było wiele różnych przedmiotów. Jedne były bardzo ważne i istotne, aby zrozumieć to, co będzie się działo na kolejnych zajęciach. Inne z kolei były mniej związane z ogólnopojęta informatyką. Przez te lata pojawiało się sporo matematyki, co nie było dla mnie zaskoczeniem. Nie wiem jeszcze jak często będę korzystał z tych wszystkich metod, których nauczyłem się na studiach, ale mam nadzieje, że kiedyś to wykorzystam i wtedy będę mógł powiedzieć, że tą wiedzę wyniosłem ze studiów.

Nauka dla siebie

W czasie pierwszych studenckich wakacji (po pierwszym roku) zrozumiałem, że nauka tylko na zajęcia to nie wszystko. Dotarło wtedy do mnie, że warto robić coś ponad to. Na początek usiadłem do C++, jednak mnie to nie przekonało. Ciągnęło mnie do projektowania stron internetowych oraz aplikacji webowych. Jednak na studiach nie było wiele na ten temat, łącznie może kilka zajęć.

Czując się zagubiony, stawiałem pierwsze kroki we frontendowym świecie. Na początku zacząłem projektować różne strony. Później w pierwszej pracy poznałem AngularJS, jednak czułem, że nie jest to najlepsza technologia, choć podobało mi się to, jakie możliwości daje. W ferie po obronie inżynierskiej (wtedy moje ferie trwały około miesiąc) zacząłem się uczyć Angulara, by parę tygodni później zacząć pracować w tym frameworku. Następnie swoją wiedzę poszerzyłem o Vue.JS. Jeden ze studenckich projektów zrealizowałem w Reactcie. Dzięki temu miałem styczność z najpopularniejszymi obecnie frameworkami frontendowymi.

To wszystko dlatego, że wiedziałem już w jakim kierunku chcę iść i co chce robić po studiach. Zacząłem poznawać coraz to nowsze technologie frontendowe wykorzystywane w wielu projektach. Studia się skończyły i w tym zawodzie, jak w wielu innych, nadal trzeba się uczyć i rozwijać, dlatego dalej będę zgłębiał frontendową wiedzę.

Zalety i wady

Największą wadą studiów jest czasochłonność. Pięć lat to bardzo długi okres czasu. Kiedy pomyślę, jak wyglądało moje życie oraz moje podejście do niego, gdy zaczynałem studia, a jak wygląda teraz, to czuję jak wiele się zmieniło. Jak bardzo studia ukierunkowały moje poczynania zawodowe.

Największą zaletą studiów jest fakt, że zostanie Ci przekazana podstawowa wiedza, której nie będziesz musiał sam zgłębiać. Nie zostaniesz nauczony w tym czasie technologii, w których poszukiwanych jest najwięcej osób. Jednak będziesz posiadał wiedzę związaną z samym programowaniem, wzorcami projektowymi i wieloma innymi aspektami.
Dodatkowo podczas studiów będziesz miał możliwość poznać fantastycznych ludzi, dla których podobnie jak dla Ciebie informatyka i programowanie to coś więcej niż pisanie za pieniądze. Będziesz miał możliwość dołączenia do istniejącego już koła naukowego, gdzie z innymi będziesz mógł dzielić swoją pasję.

U mnie dokładnie tak było. Na początku poznałem wspaniałych ludzi, z którymi stworzyliśmy niezłą paczkę. Osoby z tej grupy założyły Koło naukowe XOR, którego również jestem członkiem.

Podsumowanie

Czas spędzony na studiowanie różnie można wykorzystać. Jednak pamiętaj, że jeśli spędzisz ten czas tylko na imprezowaniu, to nie oczekuj, że same studia nauczą Cie na tyle, by zaraz po nich ubiegać się o pracę marzeń. Warto pomyśleć o tym jeszcze będąc studentem i zacząć działać samemu, by później mieć coś więcej do zaoferowania niż tylko dyplom ukończenia studiów. Dla mnie studia to dobrze spędzony czas, który wykorzystałem na tyle na ile mogłem. Wynoszę z nich super przyjaźnie oraz wiele nowych doświadczeń życiowych i zawodowych.